Obiektyw Sigma 135mm f/1.8 DG HSM Art to propozycja, która od momentu premiery w 2017 roku wzbudza ogromne zainteresowanie wśród fotografów portretowych i nie tylko. Ten jasny teleobiektyw średniej ogniskowej dostarcza niezwykłą ostrość, plastyczność obrazu i wyjątkowy bokeh, co czyni go wymarzonym narzędziem dla profesjonalistów. W tym teście szczegółowo analizuję jego możliwości, badając zarówno parametry techniczne, jak i rzeczywistą jakość obrazu na podstawie przykładowych zdjęć wykonanych w różnych warunkach.
Specyfikacja i pierwsze wrażenia
Sigma 135mm f/1.8 Art to obiektyw pełnoklatkowy dostępny w mocowaniach Canon EF, Nikon F, Sony E oraz L-mount. Waży około 1130 g, co czyni go dość masywną konstrukcją. Pierwsze, co przykuwa uwagę po wyjęciu z pudełka, to wyjątkowa solidność wykonania – metalowa obudowa, precyzyjnie działający, szeroki pierścień ostrości i elegancki design charakterystyczny dla prestiżowej linii Art.
Ciekawostka: Sigma 135mm f/1.8 Art zawiera aż 13 elementów w 10 grupach, w tym 2 soczewki SLD (Special Low Dispersion) i 2 elementy FLD (F Low Dispersion), które mają właściwości zbliżone do fluorytu, co znacząco wpływa na redukcję aberracji chromatycznej.
Obiektyw jest duży, ale zaskakująco dobrze wyważony. Podczas testów na pełnoklatkowym Nikonie Z6 II (z adapterem FTZ) oraz Sony A7 III, pomimo swojej wagi, zapewniał komfortową pracę nawet podczas kilkugodzinnych sesji portretowych. Ultradźwiękowy silnik HSM działa szybko i niemal bezgłośnie, co docenią szczególnie fotografowie ślubni czy osoby fotografujące wydarzenia, gdzie dyskrecja jest kluczowa.
Jakość obrazu – analiza ostrości
Najważniejszym aspektem każdego obiektywu jest oczywiście jakość generowanego obrazu. W przypadku Sigmy 135mm f/1.8 Art pierwsze wykonane zdjęcia wywołują niemal niedowierzanie – poziom szczegółowości przy pełnym otworze przysłony jest wręcz oszałamiający.
Przy f/1.8 obiektyw oferuje fenomenalną ostrość w centrum kadru, a brzegi obrazują tylko nieznaczny spadek jakości – co jest imponujące dla tak jasnego teleobiektywu. Przysłaniając do wartości f/2.8-f/4 uzyskujemy absolutnie topową ostrość w całym kadrze, przewyższającą wiele obiektywów o podobnej ogniskowej, także tych znacznie droższych.
Na przykładowych portretach widać niezwykłą szczegółowość odwzorowania tekstury skóry, włosów i tkanin. Każdy por, rzęsa czy włos są perfekcyjnie ostre (czasem aż za bardzo dla portretowanych osób), co czyni ten obiektyw idealnym narzędziem dla fotografów ceniących maksymalną szczegółowość obrazu. Ta właściwość sprawia, że Sigma 135mm sprawdzi się również doskonale w fotografii produktowej wysokiej jakości.
Bokeh i plastyczność obrazu
Jednym z głównych powodów, dla których fotografowie wybierają jasne teleobiektywy, jest możliwość uzyskania płytkiej głębi ostrości i pięknego rozmycia tła. Sigma 135mm f/1.8 Art pod tym względem zachwyca – generuje kremowy, gładki bokeh o okrągłych, równomiernie rozłożonych plamkach świetlnych, które nie wykazują efektu „cebulki” typowego dla niektórych konstrukcji.
Przejścia między obszarami ostrymi a nieostrymi są płynne i naturalne, co nadaje zdjęciom charakterystyczną trójwymiarowość i plastyczność. Szczególnie efektownie prezentuje się to na portretach wykonanych w warunkach, gdzie tło zawiera punktowe źródła światła lub przefiltrowane przez liście promienie słoneczne – powstające wtedy efekty świetlne mają niemal malarski charakter.
Dziewięciolistkowa przysłona o zaokrąglonych krawędziach zapewnia, że nawet po przysłonięciu do f/2.8 czy f/4 bokeh pozostaje przyjemny dla oka, bez widocznych wielokątnych kształtów, które często psują wrażenie w tańszych obiektywach.
Aberracje i kontrola flar
Każdy obiektyw ma swoje wady optyczne, ale Sigma 135mm f/1.8 Art radzi sobie z nimi wyjątkowo dobrze. Aberracja chromatyczna, nawet przy pełnym otworze przysłony, jest praktycznie niewidoczna – co jest niezwykłym osiągnięciem dla tak jasnego obiektywu i świadczy o wysokiej jakości użytych elementów optycznych.
W testach pod światło obiektyw wykazuje dobrą odporność na flary i refleksy, choć nie jest pod tym względem idealny. Przy fotografowaniu pod silne źródło światła mogą pojawić się delikatne odblaski, ale są one raczej estetyczne i łatwe do kontrolowania. Dołączona do zestawu masywna osłona przeciwsłoneczna skutecznie pomaga w trudnych warunkach oświetleniowych i warto z niej korzystać.
Winietowanie przy f/1.8 jest zauważalne, ale nie przeszkadzające – przyciemnienie rogów kadru wynosi około 1,5 EV. Przysłonięcie do f/2.8 praktycznie eliminuje ten efekt. Warto zauważyć, że lekkie winietowanie w przypadku portretów często bywa pożądane, gdyż naturalnie kieruje wzrok widza ku centrum kadru i podkreśla główny temat zdjęcia.
Autofokus i praktyczne zastosowania
Szybkość i precyzja autofokusu to kluczowe cechy dla obiektywu portretowego. Sigma 135mm f/1.8 Art oferuje bardzo szybki i cichy autofokus dzięki silnikowi HSM. Na korpusach Canon i Nikon AF działa sprawnie, choć nie jest to demon szybkości – ogniskowa 135mm w połączeniu z bardzo płytką głębią ostrości przy f/1.8 wymaga precyzji, więc mechanizm ostrości pracuje z odpowiednią dokładnością.
Na korpusach Sony z adapterem MC-11 autofokus działa nieco wolniej niż natywne obiektywy, ale wciąż oferuje zadowalającą wydajność. Użytkownicy systemu L-mount raportują bardzo dobrą współpracę z korpusami Panasonic i Leica, co potwierdza wszechstronność tego obiektywu.
Sigma 135mm f/1.8 Art sprawdza się doskonale w następujących zastosowaniach:
- Portrety studyjne i plenerowe – gdzie płytka głębia ostrości i fenomenalna szczegółowość są na wagę złota
- Fotografia ślubna – szczególnie podczas ceremonii, gdy potrzebny jest dystans i dyskrecja
- Fotografia teatralna i koncertowa – jasna przysłona pozwala na pracę w słabym oświetleniu bez konieczności podnoszenia ISO
- Fotografia produktowa – gdy zależy nam na maksymalnej szczegółowości i plastyczności
- Fotografia sportowa w pomieszczeniach – gdzie jasna przysłona umożliwia uzyskanie krótkich czasów naświetlania
Wnioski końcowe
Po kilku tygodniach intensywnych testów Sigma 135mm f/1.8 DG HSM Art potwierdza swoją reputację jako jeden z najostrzejszych obiektywów portretowych na rynku. Jego główne zalety to fenomenalna ostrość nawet przy pełnym otworze przysłony, piękny, kremowy bokeh i znakomita kontrola aberracji chromatycznej – cechy, które stawiają go w absolutnej czołówce obiektywów tej klasy.
Jedyne wady, które warto wymienić, to spora waga (1130g) oraz brak stabilizacji obrazu, co może być odczuwalne przy dłuższych czasach naświetlania, szczególnie dla osób fotografujących z ręki. Niemniej jednak, jakość obrazu w pełni rekompensuje te niedogodności, a przy fotografowaniu na statywie stają się one zupełnie nieistotne.
Obiektyw ten stanowi doskonałą alternatywę dla znacznie droższych odpowiedników producentów systemowych. W porównaniu do Canon EF 135mm f/2L czy Nikon 105mm f/1.4E, Sigma oferuje porównywalną lub lepszą jakość obrazu w niższej cenie, co czyni ją niezwykle atrakcyjną propozycją dla profesjonalistów dbających o stosunek jakości do ceny.
Podsumowując, Sigma 135mm f/1.8 DG HSM Art to obiektyw, który z pewnością zadowoli najbardziej wymagających fotografów poszukujących bezkompromisowej jakości obrazu. Jego możliwości techniczne w połączeniu z artystycznym charakterem generowanych zdjęć sprawiają, że jest to jedno z najbardziej pożądanych narzędzi wśród fotografów portretowych. Jeśli szukasz obiektywu, który przeniesie twoją fotografię portretową na wyższy poziom, Sigma 135mm f/1.8 Art powinna znaleźć się na szczycie twojej listy zakupowej.

Powiązane tematy
Obiektywy Fujifilm: Najlepsze propozycje dla systemu Fuji X
Test aparatu FujiFilm FinePix S3 Pro: Wydajność i możliwości lustrzanki
Test obiektywu Fujinon XF 35mm f/1.4 R – dlaczego warto go mieć w swoim arsenale?